robota idzie jak idzie...
Data dodania: 2015-10-18
Piątek był jedynym dniem praktycznie bez deszczu. Praktycznie, gdyż nie padało pomiędzy o 8 a 18. Pierwszy raz wyszła ze mnie kierownicza menda, ale na prawdę pogoniłem ekpię do roboty. Chylę czoła , robota wykonana na 5+. Od 8 do 18 udało się ułożyć wszystkie belki, uzbroić podciągi i zacząć układać strop.
Teraz liczę na choćby parę chwil bez deszczu, może uda się zalać strop w najbliższym tygodniu.
Kilka zdjęć z piątku: